niedziela, 7 lipca 2013

Rozdział 2

Od rana buczało mi w głowie. Starałam się to ignorować ale niezbyt mi to wychodziło. Wyszłam na spacer. Oczywiście zabrałam aparat. Czasami fajnie jest zrobić zdjęcia krajobrazu. Sama nie wiem czemu ale wydaje mi się ze najpiękniejszym zdjęciem krajobrazu staje się to zdjęcie na którym sa piękne chmury . Tak wiem ze to jest dziwactwo. No cóz, moje dziwactwo. No bo kto zaprzeczy ze gdyby nie było chmur to niebo byłoby nudne.  Zrobiłam więc kilka zdjęć na pobliskiej łące, torach,bagnie a nawet w lesie. Mimo ze na świeżym powietrzu spędziłam dobre kilka godzin wciąż dudniło mi w głowie a tabletek nie lubię łykać. Gdy wracałam schowałam aparat w torebce a do telefonu podłączyłam słuchawki i włączyłam cicho Muzykę. Szybko przebyłam trasę z lasu do domu. Byłam w ogródku gdy usłyszałam ciche pomruki, spojrzałam pod nogi. Był to Kot. Schyliłam się zeby go pogłaskać. Podniósł główke chętny do pieszczot.
-Kiciu, idz juz sobie. - Powiedziałam, podnosząc się i idąc w stronę drzwi.
Odwróciłam Głowę lecz kota juz nie było. Znów stał przy moich nogach i łasił się.
-Gdzie mieszkasz ? -Spytałam jakbym spodziewała się odpowiedzi .
Wydawało mi się ze kotem posmutniał.
-Chcesz mleka ? Za chwile przyniosę.
Weszłam do domu i pobiegłam do kuchni. Podeszłam do szafki. Na blacie zobaczyłam kopertę.
Adresowana byłą do Michaela Manfelda - mojego wujka. Pewnie musiał tu to zostawić. Wsunęłam kopertę do torebki. Dam mu ją jak go spotkam. Wyciągnęłam miskę z szafki i nalałam mleka. Poszłam zpowrotem do kota. Szybko opróżnił miskę.
-Jeny, jak ja bym chciała cie zatrzymać. Pewnie wujek by się nie zgodził. Pa koteczku -powiedziałam i zamknęłam drzwi. Jezu..całkiem mi juz odbiło. Gadam z zwierzętami !
Poszłam do swojego pokoju i zaczełam zgrywać zdjęcia na komputer. Przypomniało mi się o liście. Wyciągnęłam go i spojrzałam na jego odwrót zeby dowiedzieć się kto jest nadawca. Pisało tam : Eve Manfeld. 
To niemożliwe. Przeciez Eve to moja siostra . Odkad pamiętam wogóle nie dawała znaku zycia. Otworzyłam kopertę i zaczełam czytać list :
Wujku!
Wiesz co niedługo się stanie i wiem ze nie uwierzysz w to co teraz napisze ale musisz uwierzyć.
Zdobywca juz się szykuje. Poświęcenie nastąpi zbyt szybko i musisz powstrzymać Naomi przed stratą.
Musisz jej powiedzieć kim jest i co to oznacza.
Wiem ze to jest niezgodnie z proroctwem ale nie widzę innego wyjścia.
Z tego nie ma wyjścia.
Uwazajcie na nią.
Musi tez dowiedzieć się o WSZYSTKICH tajemnicach.
Musicie za wszelką cene ja chronić.
Moze i nie jestem po waszej stronie ale to moja Siostra!
Prosze cię tylko o to zeby sie dowiedziała o całej tajemnicy.
Eve.

6 komentarzy:

  1. O matko *o* !
    Ona się dowiedziała, ale pewnie dużo się nie domyśla.
    Czekam na nexta ^^.
    Pozdrawiam i życzę miłego urlopu c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Robi się ciekawie :) Tylko niech nie dowiaduje się od wujaszka wszystkiego na raz. Zostaw jakiś ciekawy szczegół na potem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem. Wiem, że miała nie komentować tego rozdziału, ale mam nadzieję, że ścierpisz moje wywody. : )

    "Czasami fajnie jest zrobić zdjęcia krajobrazu. Sama nie wiem czemu ale wydaje mi się ze najpiękniejszym zdjęciem krajobrazu staje się to zdjęcie na którym sa piękne chmury." - w sąsiadujących zdaniach powtórzyłaś słowa 'zdjęcia' i 'krajobraz'. Nie brzmi to najlepiej. I brak przecinków, które powinny być przed: ale, że, na którym.

    "No bo kto zaprzeczy ze gdyby nie było chmur to niebo byłoby nudne." - Czy tylko mi się zdaje, czy jest to pytanie zakończone kropką? Przecinki przed: kto, że, to.

    "Wyciągnęłam miskę z szafki i nalałam mleka. Poszłam zpowrotem do kota. Szybko opróżnił miskę." - Czyż nie lepiej by brzmiało gdyby opróżnił naczynie?

    Są błędy ortograficzne i interpunkcyjne, których po prostu nie chce mi się tu wypisywać. Jeżeli chcesz, napisz na bravo lub moje GG: 10006410.

    Fabuła.
    Czytanie cudzej korespondencji jest wynikiem złego wychowania. Co z tego, że zrobiła to tylko dlatego, że to było od dawno nie widzianej siostry. Wiesz czego mi brakowało w tym fragmencie? Motywów. Motywów, które ją kierowały do otworzenia koperty. Niby wiadomo: ciekawość, zdziwienie, ale tego nie ma. Mniej inteligentny czytelnik mógł by się nie domyślić. Brakuje też jej odczuć, kiedy zobaczyła kto jest nadawcą.

    Rozdział krótki, a mogłaś go wydłużyć poprzez opisanie pomieszczeń w których się znajdowała. Pokój, łazienka, korytarz, kuchnia czy też ogród. Pozwoliłaby nam to bardziej poznać dom, jak też styl w nim panujący.

    Mam nadzieję, że pomogłam. Na GG aktualnie jestem dostępna, więc nie bój się i pisz, jak coś. : )

    Pozdrawiam
    Darkness.
    [ http://jestesmy-nefilim.blogspot.com/ ]

    OdpowiedzUsuń